BISTS Bielsko-Biała wygrał pierwszy mecz w nowym roku

Zawodnicy 1 ligi Polskiego Związku Tenisa Stołowego wrócili do stołów. Czas na rundę rewanżową sezonu 2018 / 2019. W Bielsku – Białej minionej soboty odbył się bardzo ciekawy pojedynek gospodarzy z zespołem ZKS Zielona Góra. BISTS w tym sezonie cały czas szuka miejsca na podium, więc punkty są im bardzo potrzebne:

Jarosław Tomicki i jego koledzy rozpoczęli znakomicie. Po pierwszych pojedynkach prowadzili 3:1. „Atom”, Karol Szotek i Jakub Masłowski zagrali pewnie. Najwięcej emocji towarzyszyło drugiemu pojedynkowi na stole pierwszym Ostatni z wymienionych grał zmienny tenis stołowy. Gdyby zachował pełne skupienie, jego rywal powinien zejść ze stołu bez żadnej zdobyczy w secie. To jest jednak sport i zmienność jest czymś normalnym. A końcówki udowadniają, kto jest mocniejszy psychicznie.

Zawodnicy BISTS mieli tego popołudnia dużo szczęścia. Ale podobno sprzyja ono lepszym. Karol Szotek męczył się w pojedynku z Jakubem Jankowskim. Jego rywal miał swoje szanse w tym meczu, ale ich nie wykorzystał. Dał upust swojemu niezadowoleniu z tego faktu niszcząc krzesło przy boksie swojego zespołu. To niesportowe zachowanie i zasługuje na słowa krytyki.

Grzegorz Felkel zmienił Bohdana Kohuta i z dużym spokojem wygrał swój mecz, dając spokój swojej drużynie a Jakub Masłowski mógł pokazać na co go stać. W pojedynku z Kamilem Nalepą pokazał wszystko, co najlepsze w tenisie stołowym. Spokój, opanowanie, determinację, pokorę, spryt, dojrzałość i zaskakujące zakończenie w jego wydaniu było wisienką na torcie tego wieczoru.

BISTS Bielsko – Biała pokonał ZKS Zielona Góra

PRZEBIEG MECZU